wtorek, 7 lutego 2012

[659].

(Frittata - Lullaby from Rosemary's Baby)
wspaniały zespół z Krakowa.

***

bardzo miłej Pani kM, która odwiedziła nas tydzień temu, pragnę napisać, że dziś się okazało, że niestety zaszła pomyłka w dokumentach i nie uda się załatwić TEJ sprawy po naszej myśli.
pokraczna Temido biurokracji, nie mam już sił do ciebie.
rys. Raczkowski
***

zadziwiające, ile zbudzam niezdrowej namiętności w części z Was.
jak plugawe komentarze wypisujecie w sieci, które sygnujecie ksywką "Chustka".
jak prymitywnie wypowiadacie się na mój temat na zaprzyjaźnionych blogach.
jakimi wstrętnymi mailami zasypujecie moich bliskich.
ile w tych działaniach zawziętości, frustracji, bezradności, złości.

zastanawiam się, po co to robicie, co daje bezinteresowne okrucieństwo.
czy napawacie się iluzją bezkarnej anonimowości?

powtórzę za jedną z moich przyjaciółek:
a jeśli nie, znajdę takich, którzy znajdą ciebie.
tym razem ukręcą ci łeb.
a ja zarażę cię rakiem.

tymczasem schowałam komentarze.
przepraszam, ale na razie nie mam ochoty na czytanie inwektyw.

***

od wczoraj śpię prawie non - stop.
nie mam siły.
jestem potwornie zmęczona.

Synek, Mąż i Babcia B. zagadują mnie co chwila jak mogą, ale to na nic.
wessała mnie czarna dziura.

wracam spać.
śnić o niemożliwym.
śnić o Mazurach na kajaku z Mężem i Synem.

Brak komentarzy:

 
©KAERU 2010
Wszystkie prawa zastrzeżone Sałyga